12.02.2017
Tańcem wyrazili swoją solidarność z ofiarami przemocy. W Ełku po raz drugi odbyła się akcja „Nazywam się Miliard”. Na Placu Jana Pawła II spotkali się młodsi i starsi, kobiety i mężczyźni. Zebranym nie przeszkadzał zalegający śnieg, czy minusowa temperatura. Wspólnie ponad sto osób zatańczyło, by zamanifestować swój sprzeciw wobec przemocy. – Warto organizować takie akcje, by pokazać solidarność i dać wsparcie potrzebującym, mówiła Iwona Olkowicz, z Ełckiego Lokalnego Partnerstwa.
– Jesteśmy tutaj, bo nie zgadzamy się na stosowanie przemocy, mówiły osoby, które zdecydowały się wesprzeć akcję i zatańczyć na Placu Jana Pawła II.
W tym roku, oprócz nagłaśniania problemu przemocy wobec kobiet, organizatorzy chcieli także zwrócić uwagę, że w mieście jest wiele instytucji, które oferują pomoc osobom doświadczającym przemocy. To m.in. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej i Poradnia Rodzinna, a także punkt konsultacyjny „Latarnia” w parafii Miłości Bożej Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego w Ełku. – Pomagamy całym rodzinom dotkniętym zjawiskiem przemocy, mówi Monika Zuber, pastorka z parafii Miłości Bożej.
Akcja „Nazywam się Miliard” odbywa się na całym świecie od 2013 roku, a jej hasło brzmi „Jedna za miliard. Miliard za jedną”.