24.11.2016
Gospodarka ściekowa prowadzona przez gminy w regionie Wielkich Jezior Mazurskich nie gwarantuje dostatecznej ochrony przed zanieczyszczeniami wód, na tych cennych przyrodniczo terenach. Takie wnioski pokontrolne przedstawia Najwyższa Izba Kontroli. Działania prowadzone były na terenie 8 gmin i wykazały szereg nieprawidłowości. To między innymi – mimo coraz lepszego skanalizowania gmin- nie podłączanie się mieszkańców do tej infrastruktury, a korzystanie z przydomowych szamb.
Mówi Andrzej Zyśk dyrektor delegatury Najwyższej Izby Kontroli w Olsztynie
Jak dodaje Zyśk gminy nieskutecznie lub wcale nie nadzorowały czy właściciele szamb wywiązują się z obowiązku ich opróżniania.
Negatywnie na jakość wód w regionie Wielkich Jezior wpływają również ścieki pochodzące z wód opadowych i roztopowych. Jak pokazała kontrola NIK -w żadnej ze skontrolowanych 8 gmin nie rozwiązano problemu prawidłowego gospodarowania takimi ściekami. Skutek? W wielu przypadkach odprowadzane one były do wód bez oczyszczania.
Jak taka gospodarka ściekowa wpływa na jakość wód obszaru Wielkich Jezior Mazurskich? Ciężko stwierdzić, tym bardziej , że jak wskazuje NIK Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska nie dysponuje takimi danymi. Realizowany przez WIOŚ program państwowego monitoringu środowiska województwa warmińsko-mazurskiego, obejmujący wody Wielkich Jezior Mazurskich, pozwoli na dokonanie ocen wyników badań po ich zakończeniu, czyli po 2021 roku.
