26.09.2017
Zaginionego grzybiarza odnaleźli wczoraj (25.09) suwalscy policjanci. Wieczorem, około godziny 21.00 dyżurny otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 83-latka. Żona mężczyzny poinformowała mundurowych, że jej mąż około godziny 13.00 wybrał się rowerem na grzyby, z których jeszcze nie wrócił. Kobieta dodała, że to schorowany człowiek i może mieć problemy z poruszaniem się. Wszystkie patrole rozpoczęły poszukiwania zaginionego. Sprawdzano dworce, szpitale, ciągi komunikacyjne, prowadzące w kierunku jeziora Wigry, gdzie mógł pojechać mężczyzna. Około godziny 22.00 jeden z patroli policyjnych, jadąc w kierunku Starego Folwarku, w miejscowości Leszczewek, zauważył człowieka w kamizelce odblaskowej, stojącego przy rowerze. Na ziemi stały dwa kosze pełne rydzów. Mundurowi ustalili, że jest poszukiwanym zaginionym. 83- latek wyjaśnił, że podczas grzybobrania stracił poczucie czasu, a potem nie potrafił odnaleźć drogi do domu. Na domiar wszystkiego z przedniego koła roweru zeszło powietrze i nie mógł kontynuować jazdy. Wycieńczonego mężczyznę mundurowi przekazali pod opiekę zaniepokojonej żony i córki.