03.04.2018
Opuszczają więzienne mury, by zrobić porządek w mieście. Ośmiu osadzonych w giżyckim więzieniu pomaga Miejskiemu Zakładowi Komunalnemu w wiosennych pracach. „Uzbrojeni” w grabie, łopaty i miotły ubiorem nie różnią się od pracowników MZK.
– Osoby osadzone wykonują powierzone prace bez wynagrodzenia. Tu nie odbowiązuje typowa umowa o pracę – mówi Krzysztof Korczyk, dyrektor Miejskiego Zakładu Komunalnego.
– Jednym z profitów dla skazanego jest wyjście poza mury więzienia – mówi Korczyk.
Korzyści są jednak obustronne. Powierzenie obowiązków osobom skazanym przynosi oszczędności dla miasta.