06.09.2017
Na jednej z ulic w Bielsku Podlaskim doszło we wtorek (05.09) do potrącenia 60-letniej rowerzystki – taką wersję zdarzenia usłyszeli policjanci od samej pokrzywdzonej. Jak się okazało, odbiegała ona od rzeczywistości. Dyżurny bielskiej komendy otrzymał informację, że na terenie Bielska Podlaskiego została potrącona rowerzystka. Kobieta twierdziła, że została potrącona przez samochód, który oddalił się z miejsca zdarzenia nie udzielając jej pomocy. Rowerzystka dodała, że do zdarzenia doszło w momencie, kiedy prowadziła rower na jednej z dróg osiedlowych. W wyniku podjętych czynności mundurowi ustalili, że rzeczywisty przebieg zdarzenia odbiegał od wersji przedstawionej przez rowerzystkę. Na podstawie nagrania z kamery monitoringu okazało się, że kobieta jadąc rowerem najechała na krawężnik, straciła równowagę i spadła z roweru uderzając głową w chodnik. Kobieta znajdowała się w stanie nietrzeźwości. Badanie alkomatem wykazało, że 60-latka miała prawie 2,7 promila alkoholu w organizmie. Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.