19.03.2019
Giżycko
Miał blisko 2,5 promila, a policjantów przekonywał, że nie wie dlaczego został zatrzymany. Z jego relacji wynikało, że do Giżycka przyjechał na zakupy i jechał bezpiecznie nie stwarzając zagrożenia w ruchu drogowym.
60-letniego pijanego kierowcę ujęli młodzi ludzie, którzy byli świadkami jak prowadzący opla astrę w centrum miasta uderzył w zaparkowanego forda, a następnie odjechał w kierunku ul. Wodociągowej, relacjonuje Iwona Chruścińska oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Giżycku.
Młodzi ludzie podejrzewali, że kierowca ten może być pod wpływem alkoholu. Pojechali za nim i zatrzymali uniemożliwiając dalszą jazdę powiadomili policję.
Funkcjonariusze nie dali wiary tłumaczeniom 60-latka i jego zapewnieniom, że nie uszkodził żadnego innego auta. Tym bardziej, że podczas rozmowy od kierowcy wyraźnie czuć było alkohol. Badanie alkomatem wykazało blisko 2,5 promila. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. 60-latek będzie tłumaczył się przed sądem.
Źródło: KPP w Giżycku
Autor: jwe