10.03.2019
Gmina Pisz
Niesprzyjające warunki pogodowe pokrzyżowały plany motoparalotniarzy w Rostkach pod Piszem.
To tam miała w sobotę (09.03.) odbyć się VII. edycja Mazurskich Zimowych Zawodów Motoparalotniowych.
Niestety, wiatr i opady deszczu uniemożliwiły zawodnikom start w zawodach, ale pogoda nie mogła przeszkodzić w integracji środowiska.
Piloci i mieszkańcy wsi spotkali się w świetlicy wiejskiej w Rostkach, gdzie można było obejrzeć z bliska sprzęt, porozmawiać z pasjonatami tego sportu, a dzieci spędziły czas na zajęciach modelarskich i konkursach.
Lotnicy często wracają do naszego regionu, a takie imprezy są okazją do wspierania inicjatyw charytatywnych – mówi Hanna Modzelewska, sołtys wsi Rostki w gminie Pisz.
A jakie emocje towarzyszą odrywaniu się od ziemi na pokładzie motoparalotni? Odpowiada Ernest Adamczyk, który do Rostek przyjechał z Chełma w województwie lubelskim.
-Trudno znaleźć wymówkę od poderwania się od ziemi. Wystarczy się tylko na początku przełamać – mówi Jarosław Pałdyna – członek kadry narodowej, mistrzów świata z 2018 roku.
Organizowana przez Stowarzyszenie Mazury Paralotnie impreza w Rostkach, jest jedynym w kraju otwarciem sezonu, odbywającym się jeszcze zimą.
Jak przyznają organizatorzy, jest to, niestety, sport całkowicie zależny od pogody, która tym razem nie dopisała. Zapewniają jednak, że na bezpłatny przelot będzie jeszcze okazja – w lipcu impreza wróci do Rostek podczas letniej edycji.
Patronat nad wydarzeniem sprawowało Radio 5.
Źródło: Radio 5
Autor: tg
