03.02.2021
gmina Raczki
Do zatrzymania jednego z gospodarzy, którzy sprzeciwiają się zajęciu swoich gruntów pod budowę gazociągu Polska-Litwa doszło przed kilkoma dniami w gminie Raczki – informuje Komitet Obrony Chłopów.
Z relacji Komitetu wynika, że rolnik zobaczył na swoim polu osoby wznoszące ogrodzenie, pod budowę gazociągu. Kiedy postanowił zareagować i przesunąć stawiany płot, na miejscu pojawili się policjanci. Gospodarz został zatrzymany i przewieziony do jednostki policji w Ełku, którą pozwolono mu opuścić po kilku godzinach. Jak czytamy w relacji Komitetu, na prośbę, aby go odwieziono na miejsce, z którego został zabrany, czyli na pole, gdzie pozostał niezabezpieczony ciągnik rolniczy dostał odpowiedź, że są autobusy.
– Trwają czynności w tej sprawie. Zebrany materiał dowodowy został przesłany do prokuratury, gdzie zostanie poddany analizie i ocenie prawnokarnej – poinformowała sierżant sztabowy Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowy ełckiej policji.
Przypomnijmy, że gospodarze z gminy Raczki od dawna sprzeciwiają się budowie gazociągu na ich gruntach. Powodem jest sposób wyceny strat, jakie poniosą z powodu budowy i lokalizacji gazociągu. Pieniądze będą bowiem wypłacane po zakończeniu prac. To nie podoba się rolnikom. Już w ubiegłym roku skarżyli się, że nikt nie zbadał tak zwanej kultury gleby przed rozpoczęciem budowy. Nie wiedzą również, czy rekompensaty pokryją im straty spowodowane spadkiem wartości gruntów po tym, jak gazociąg zostanie już zbudowany. Zdaniem rolników porównanie stanu początkowego jest już niemożliwe, bo stan początkowy oceniono pobieżnie. Właścicielom terenu nie podoba się też, że wykonawca wkracza na ich grunt, bez ich zgody, na podstawie przepisów potocznie określanych specustawą.
Przedstawiciele wykonawcy – spółki Gaz-System i Urzędu Wojewódzkiego organizowali spotkania w tej sprawie, ale nie zdołali przekonać rolników. Miejscowy samorząd tłumaczy postawę gospodarzy wcześniejszymi doświadczeniami z realizacją dużych inwestycji. Po budowie obwodnicy Augustowa zostało wielu niezadowolonych z wyceny gruntów i to teraz pokutuje.
Autor: AP
Źródło: Komitet Obrony Chłopów