23.03.2017
Czujność jednej z mieszkanek Suwałk i reakcja strażników miejskich uratowała życie bezdomnemu mężczyźnie. Do zdarzenia doszło w czwartek (23.03) przy ulicy Pułaskiego. Z ustaleń w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie wynikało, że mężczyzna w sprawie którego interweniowała suwalczanka ma przyznany zasiłek oraz zapewnione wyżywienie, z których nie korzysta. Twierdził bowiem, że nie potrzebuje żadnej pomocy. Strażnicy odwieźli mężczyznę do noclegowni. Stan zdrowia bezdomnego był na tyle poważny, że grozi mu amputacja nóg. Lekarz zadecydował o umieszczeniu go w szpitalu.