10.03.2018
Pożar sadzy w kominie może przerodzić się w pożar dachu – ostrzegają piscy strażacy i apelują o właściwe eksploatowanie urządzeń grzewczych. Apel ma związek z liczbą interwencji, do których wyjeżdżają strażacy. W tym sezonie grzewczym na terenie powiatu piskiego doszło już do ponad 30 zdarzeń związanych z pożarami kominów.
Ich przyczyną najczęściej są zaniechania w zakresie czyszczenia przewodów kominowych. Osadzająca się na wewnętrznych ściankach komina sadza składa się praktycznie z czystego węgla, dlatego łatwo się zapala. Pożar w kominie powoduje wzrost temperatury od 800 do 1200°C. Pomieszczenia w domu są oddzielone od tego żaru jedynie cienką ścianą z cegły, z której zbudowany jest komin.
By zapobiegać tego typu zdarzeniom, strażacy przypominają o obowiązkowym okresowym czyszczeniu przewodów kominowych. W przypadku palenisk opalanych paliwem stałym takich jak kominki i piece kaflowe należy je przeprowadzać co najmniej raz na 3 miesiące, dla palenisk opalanych paliwem ciekłym lub gazowym – co najmniej raz na pół roku, a dla kanałów wentylacyjnych – co najmniej raz w roku. Czyszczenie należy zlecić kominiarzowi.
Zaniechanie tego obowiązku zagrożone jest karą grzywny. Jeżeli dojdzie do pożaru zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach osobie odpowiedzialnej za zaniedbania grozić może kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Strażacy przypominają, że jeśli dojdzie do zapalenia się sadzy w kominie, do gaszenia nie wolno używać wody. Półśrodkiem jest użycie piasku. Nie należy też przykrywać wylotu, bo spaliny mogą rozsadzić komin. Najlepiej niezwłocznie wezwać straż pożarną, jak najszybciej wygasić palenisko i zamknąć dopływ powietrza.