20.01.2016
Zadowolona ze współpracy z Litwinami w sprawie połączenia z Kownem jest Elżbieta Załuska, dyrektor Podlaskiego Oddziału Przewozów Regionalnych, ale o terminie uruchomienia kursów mówić nie chce. Jak wyjaśnia, woli być w tej sprawie ostrożna. W rozmowie z Radiem 5 dyrektor poinformowała, że aktualnie trwają procedury dopuszczenia polskich pociągów do przewozów na terenie Litwy. Jak dodała, to normalne, typowe procedury, które krok po kroku postępują.
O uruchomieniu połączenia kolejowego z Kownem władze województwa podlaskiego mówią od października, kiedy miało miejsce otwarcie litewskiego odcinka trasy Rail Baltica, czyli budowanego szlaku kolejowego z Warszawy do Helsinek. Samorząd jest gotowy dopłacić do połączenia ponad milion złotych. Nie wiadomo bowiem, ilu będzie pasażerów. Pociągi na tym odcinku nie kursowały od ponad 70 lat.
Na tory wjadą polskie pociągi, bo nowy odcinek torów do Kowna ma europejski rozstaw szyn. Tymczasem, jak wyjaśniła dyrektor, w litewskim taborze kolejowym są pociągi przystosowane do jazdy po torach szerszych, z tak zwanym rosyjskim rozstawem.
