Słuchaj nas online SUWAŁKI | EŁK

Prezes o nieobecnych kierowcach – szantażyści

15.01.2019

Suwałki

– Mamy do czynienia z szantażem, a nie protestem – ocenia absencję kierowców komunikacji miejskiej w Suwałkach Dariusz Przybysz, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej.  Jak poinformowało Radio 5, do pracy nie przyszło ponad 20 kierowców, co stanowi prawie połowę obsady autobusów. Nieobecni są na zwolnieniach lekarskich. Wcześniej wystąpili z wnioskiem o podwyżkę. W efekcie rano jeden z kursów nie został obsłużony. Prezes zapewnia, że problemów z komunikacją już nie będzie i wszystkie połączenia będą realizowane. Jednocześnie spółka szuka nowych kierowców. Nieobecnych kierowców nazywa szantażystami. Zdaniem prezesa poszli na zwolnienia, aby zakłócić dowóz mieszkańców do pracy i szkoły. Dariusz Przybysz nie nazywa tego nawet protestem, bo protest określa prawo.

Prezes zapewnia, że pasażerowie nie ucierpieli, ale sytuacja mogła podważyć zaufanie prezydenta Suwałk do spółki. Dlatego, jak powiedział Dariusz Przybysz, włodarz podjął działania, aby stworzyć alternatywę dla PGK i prawdopodobnie na część zadań przewozowych miasto będzie ogłaszać przetarg. Z nieoficjalnych źródeł Radio 5 dowiedziało się, że kierowcy żądają 800 złotych podwyżki brutto. Prezes twierdzi, że roszczenie opiewa na 1300 złotych brutto i nie wszyscy kierowcy wiedzieli, pod jakim żądaniem się podpisują.

Po tej informacji redakcja Radia 5 odebrała szereg telefonów, w których anonimowi rozmówcy zastrzegali, że roszczenie wynosi dokładnie 800 złotych brutto. Prezes natomiast twierdzi, że pisemne żądanie kierowców mówi o kwocie 800 złotych do płacy zasadniczej, co daje 1300 brutto.

Autor: AP