14.12.2016
Przeciągają się procedury w sprawie budowy obwodnicy Suwałk. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku przesunęła termin wydania postanowienia w tej sprawie. Decyzja, która miała być gotowa na początku grudnia, teraz ma być wydana najpóźniej do 12 stycznia. Jak informuje RDOŚ, postanowienie nie mogło zostać wydane w ustawowym terminie przez wzgląd na konieczność wnikliwego przeanalizowania obszernego materiału dowodowego oraz z uwagi na złożony charakter sprawy. Jak wyjaśniła Radiu 5 Beata Bezubik, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska, chodzi o to, że w sprawie obwodnicy wpłynęło kilka uwag. Urzędnicy muszą je rozpatrzyć, a to zajmie trochę czasu. Taki poślizg może skomplikować sprawę budowy obwodnicy, ze względu na obostrzenia dotyczące terminów wycinki drzew. Dyrektor zapewniła jednak, że wnioski zostaną rozpatrzone jak najszybciej. Czego dotyczą wspomniane uwagi? Jeden z wnioskodawców prosi o przeanalizowanie wpływu linii wysokiego napięcia na wrażliwe środowisko doliny i pradoliny Czarnej Hańczy. Jego zdaniem należy wykluczyć skumulowane oddziaływanie linii elektroenergetycznej i obwodnicy. Zwraca też uwagę, że w dolinie Czarnej Hańczy planowana obwodnica przechodzi tylko w jednym wariancie i nie można wybrać najkorzystniejszej opcji. Z kolei inny wnioskodawca wyraźnie sprzeciwia się budowie obwodnicy na jego działce i jej podziału. Umowa na budowę obwodnicy Suwałk została podpisana we wrześniu ubiegłego roku. Koszt inwestycji opiewa na prawie 300 milionów złotych. Nowa dwujezdniowa trasa o nawierzchni betonowej ominie Suwałki od zachodu i północy. Droga, zgodnie z planem, ma być gotowa do wiosny 2019 roku.
