07.03.2018
Dwa miliony złotych kosztowała suwalski samorząd wdrażana reforma oświaty. Mowa o rządowym planie wygaszania gimnazjów i przywracania ośmioletnich szkół podstawowych, czteroletnich liceów i pięcioletnich techników. Zmiana generuje koszty. Dotychczas największe wydatki były w szkołach podstawowych numer 4 i 6. Trzeba było wyremontować dodatkowe pomieszczenia i doposażyć szkolne pracownie. Szczegóły sprawy na ostatniej sesji Rady Miejskiej przedstawiła Ewa Sidorek, zastępca prezydenta miasta między innymi do spraw oświaty.
Wystąpienie prezydent to odpowiedź na interpelację Zbigniewa de Mezera. Radny klubu „Łączą nas Suwałki” pytał, czy miasto będzie wnioskować o rządową refundację.
Okazuje się, że Suwałkom rządowe dofinansowanie nie przysługuje, bo miasto nie miało samodzielnych gimnazjów. Samorząd nie rozważa też dochodzenia zwrotu na drodze sądowej.