16.08.2019
Suwałki
O wycince drzew w Parku Konstytucji 3 Maja w Suwałkach zrobiło się w mieście głośno. 16 drzew zostało oznaczonych pomarańczową farbą. Drzewa zostały wytypowane do wycinki. To element programu rewitalizacji zieleni, który miasto prowadzi od kilku lat.
Suwalscy działacze ekologiczni krytykują wycinkę drzew. Boją się kryzysu klimatycznego. Podpisy pod specjalną petycją z zbiera Alicja Chlasta, inicjatorka akcji. Jak pisze, „chce zwrócić się do władz miasta Suwałk, o powstrzymanie wycinki drzew. W czasach kryzysu klimatycznego, gdy cały świat nawołuje do nasadzeń drzew, są one na wagę złota”.
Jak tłumaczył w piątek (16.08.19) w Radiu 5 Tomasz Drejer, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Suwałkach, oznaczenie drzew, to jeszcze nie jest zgoda na wycinkę.
Dyrektor tłumaczy, że usuwanie starych drzew to konieczność. Zagrażają one bezpieczeństwu osób, spędzających czas w parku. Zarząd opiera się na opiniach dendrologicznych. W zamian pracownicy ZDiZ-u zasadzą osiem drzew i ponad 1400 krzewów. Wizualnie park się nie zmieni.
Od 2016 roku pracownicy ZDiZ-u posadzili 10 tysięcy sadzonek leśnych. Drzewostan w całym mieście jest stale uzupełniany, a liczba wyciętych drzew jest trzy razy mniejsza, niż posadzonych.
Autor: IW