Słuchaj nas online SUWAŁKI | EŁK

Słownik za 400 tys. złotych? Dzieło wymknęło się spod kontroli

01.04.2019

Suwałki

Spod kontroli wymknął się suwalski słownik biograficzny. Chodzi o publikację, która ma powstać z okazji, przypadającego za rok, 300-lecia miasta. Pomysł jej wydania zrodził się kilka lat temu. Decyzje zapadły w 2017 roku. Radni byli w tej sprawie jednomyślni. Koszt oszacowano na 180 tysięcy złotych. Jednotomowe dzieło miało zawierać 600 nazwisk suwalczan, zasłużonych dla miasta w różnych dziedzinach życia społecznego, oficjeli oraz osób, urodzonych w Suwałkach.  W toku pracy historycy wyszli jednak z propozycją dzieła trzytomowego.  W miarę upływu czasu powracano i odchodzono od pierwotnej koncepcji. Pojawiła się nawet propozycja wydania słownika w systemie holenderskim, gdzie każdy tom zawiera życiorysy od litery A do Z. Teraz mówi się nawet o czterech tomach. Czesław Renkiewicz, Prezydent Suwałk nie kryje, że sprawa wymknęła się spod kontroli.

Problem stanowią nie tylko kwestie techniczne i organizacyjne, ale też zawartość merytoryczna. Chodzi o nazwiska suwalczan, którzy piastowali ważne w mieście funkcje w okresie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, a ich potomkowie żyją.
Jak mówi włodarz, to bardzo wrażliwa materia.

Z upływem czasu rośnie też szacowany koszt słownika. Pierwotnie mowa była o 180 tysiącach złotych. Teraz mówi się już o 300, a nawet 400 tysiącach złotych. Prezydent przyznaje, że czas zapanować nad sytuacją, niemniej chce, aby książka powstała.

Autor: AP