01.02.2016
O możliwość ograniczenia soli przy posypywaniu suwalskich ulic pytała na ostatniej sesji Rady Miejskiej Anna Ruszewska, radna klubu „Łączą nas Suwałki”. Radna zwróciła uwagę, że sól niszczy buty i karoserie aut. Wskazała też na opinie naukowców, którzy mówią, że sól szkodzi roślinom.
W odpowiedzi Tomasz Drejer, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni przyznał, że niektóre samorządy myślą o wykluczeniu soli, ale Suwałki nie mogą sobie na to pozwolić. Przez miasto biegną bowiem drogi krajowe i wojewódzkie, które po opadach śniegu muszą być szybko oczyszczone. O ile miejskie ulice mogą poczekać, to już droga krajowa numer 8 musi mieć czarną nawierzchnię po dwóch godzinach od zakończenia opadów.
Sam piasek temu zadaniu nie sprosta. Ponadto, duża ilość piasku może szybko zapchać kanalizację deszczową. Piasek i sól można zastąpić chociażby chlorkiem magnezu, ale jest to bardzo drogie rozwiązanie.