21.11.2020
Region
Pierwszy śnieg mamy już za sobą. Opady pojawiły się wczoraj (20.11) po południu. Nie były duże, najdotkliwiej odczuli je kierowcy, którzy dzisiaj (21.11) rano musieli skrobać lód z szyb w swoich samochodach.
Skrobaczkę warto mieć w schowku, ale w najbliższym czasie nie będziemy musieli często po nią sięgać. Tak przynajmniej wynika z prognoz.
Mateusz Zamajtys, synoptyk z IMGW w Białymstoku mówi, że piątkowe opady wyglądają na jednodobowy incydent.
W nadchodzącym tygodniu ma być trochę cieplej, z temperaturą w ciągu dnia do 5 stopni Celsjusza. Raczej powinniśmy spodziewać się opadów deszczu niż śniegu.
Dobra informacja jest taka, że niebo się rozpogodzi i zobaczymy trochę słońca.
Synoptyk Mateusz Zamajtys podkreśla, że na razie trudno jest przewidzieć, jak będą wyglądały tegoroczne święta. Choć wygląda na to, że przez zmiany w klimacie o siarczystych mrozach i kilkudziesięciocentrymetrowej warstwie puchu możemy zapomnieć. Tej zimy może być nawet nieco cieplej niż rok temu.
Źródło: IMGW w Białymstoku
Autor artykułu: mp