Słuchaj nas online SUWAŁKI | EŁK

Sprawdzanie zamiast prohibicji

01.04.2017

Suwalscy policjanci będą sprawdzać stan trzeźwości osób kupujących alkohol w nocy. To efekt ustaleń mundurowych i samorządu. Zgodnie z pomysłem, od sezonu letniego w nocnych sklepach pojawią się policjanci z alkomatami. Klienci będą wyrywkowo badani na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Jeśli okaże się, że są nietrzeźwi, nie kupią alkoholu. To kompromis między tym, co chciała policja, stanowiskiem samorządu i przepisami. Jak już informowaliśmy, w związku z dużą liczbą interwencji związanych z zachowaniem pijanych osób, suwalska policja chciała wprowadzić nocną prohibicję. Okazało się jednak, że nie ma podstawy prawnej do wprowadzenia takiego zakazu. Dosyć niedawno pojawił się pomysł zmierzenia odległości punktów sprzedaży od szkół i kościołów. Wtedy samorząd musiałby przeprowadzić stosowne pomiary, ustalić limit odległości, jak to ma miejsce chociażby w Augustowie i ewentualnie odebrać pozwolenia na handel alkoholem, jeśli sklep będzie za blisko szkoły lub miejsca sakralnego. Takie rozwiązanie budzi jednak wątpliwości. Jak zaznacza Zdzisław Przełomiec, przewodniczący Rady Miasta, nikt nie chce godzić w dobro przedsiębiorców, a sklepów i restauracji z alkoholem jest w Suwałkach 200.

Dlatego strony wypracowały kompromisowe rozwiązanie. Policjanci będą czuwać nad sprzedażą alkoholu i reagować, kiedy po trunki przyjdą osoby pijane. Rozwiązanie satysfakcjonuje obie strony tym bardziej, że miasto co roku przekazuje pieniądze na dodatkowe patrole. W tym roku zamiast patrolować nieczynne kąpielisko, czyli tereny Zalewu Arkadia, będą czuwać w nocnych sklepach.

NA TEN TEMAT:
Będzie nocna prohibicja?
Pomysł zakazu dzieli suwalczan
Co dalej ze sprzedażą alkoholu?