Słuchaj nas online SUWAŁKI | EŁK

To już nie anonimy – funkcjonariusze skarżą się na sytuację w podlaskiej policji

24.05.2019

Suwałki

Konferencję prasową z udziałem funkcjonariuszy, którzy poskarżyli się na sytuację w podlaskiej policji, zorganizowała dziś w Suwałkach Bożena Kamińska, posłanka Platformy Obywatelskiej. W spotkaniu wzięli udział trzej policjanci, dwaj zwolnieni i jeden w służbie. Zwolnieni Wojciech Fiłonowicz i Norbert Kościesza nie żałowali słów krytyki pod adresem przełożonych. Mówili o nepotyzmie i złym traktowaniu. Zarzucali, że „śmietanka” oficerska zrobiła z białostockiej komendy rodzinną firmę, gdzie krewni przyznają sobie nawzajem nagrody, natomiast mundurowi, którzy wykonują najtrudniejsze zadania, nie mogą liczyć na żadne wyróżnienia.

To reakcja na wypowiedzi Jarosława Zielińskiego, wiceministra Spraw Wewnętrznych i Administracji i generała Jarosława Szymczyka, Komendanta Głównego Policji, którzy potępili anonimy ze skargami na sytuację w policji. Mówili, że takie pisma są wyrazem tchórzostwa. Wszystko podczas konferencji naukowej o policyjnym etosie.

Anonimy, o których mowa, od kilku miesięcy przesyłała do mediów Bożena Kamińska. Posłanka twierdziła, że pisma dostaje od policjantów i przedstawicieli innych służb. Ich autorzy mieli się skarżyć między innymi na złe traktowanie i niezrozumiałe decyzje kadrowe. W listach policjanci mieli również twierdzić, że mają dość bycia pogardzanymi i traktowanymi, zgodnie z potrzebami politycznymi Jarosława Zielińskiego.

Policjanci opowiadali, że podczas służby musieli „polować na niewinnych” ludzi, aby zgadzała się ilość wymaganych mandatów albo stawiać się na dworcu PKP na powitanie Jarosława Zielińskiego.

Obecni na konferencji policjanci odnieśli się też do niedawnego artykułu w „Gazecie Polskiej”. Autor tekstu napisał, że, skarżąc się zespołowi śledczemu Platformy Obywatelskiej, nie ujawnili swojej długotrwałej absencji w pracy, a rekordzista spędził na zwolnieniach lekarskich aż trzy lata. Wojciech Fiłonowicz tłumaczył, że większość nieobecności wynikała z kontuzji na służbie.

Zwolnieni mundurowi wyrazili też obawę, że padną ofiarą policyjnej manipulacji.

Autor: AP