25.08.2016
Dwóch złodziei zatrzymali piscy policjanci. Jeden z mężczyzn ukradł portfele w zakładzie fryzjerskim, drugi ma na koncie kradzież wędek, butów i miski z mięsem.
Na początku lipca mundurowi z Pisza otrzymali zgłoszenie o kradzieży portfeli.
Nieznany sprawca wszedł na korytarz przy salonie fryzjerskim i zauważył stojącą na parapecie torebkę. W środku znajdowały się trzy portfele z zawartością dokumentów, kart bankomatowych i gotówką w kwocie 2,5 tys. złotych.
Świadkowie zdarzenia podali policjantom rysopis ewentualnego sprawcy. We wtorek (23.08) podczas patrolowania miasta, mundurowi zauważyli wychodzącego ze sklepu mężczyznę Odpowiadał on rysopisowi.
-Mężczyzna widząc radiowóz rzucił się do ucieczki, informuje Radio 5 Monika Boratyńska z Komendy Powiatowej Policji w Piszu.
Policjanci ruszyli w pościg. Podczas ucieczki mężczyzna nie reagował na polecenia do zatrzymania. Po kilkudziesięciu metrach został zatrzymany. Okazał się nim 26 – letni mieszkaniec gminy Pisz. Mężczyzna przyznał się do kradzieży.
-26-latek powiedział mundurowym, że portfele i dokumenty wyrzucił, a gotówkę zostawił sobie bo jest biedny. Za te pieniądze spłacił długi i kupił sobie ubrania oraz jedzenie, dodaje Boratyńska.
Kilka dni temu policjanci z Pisza otrzymali informacje o kradzieży dwóch wędek z kołowrotkami o wartości 550 złotych. Poszkodowany będąc z synem na rybach w nocy zostawił sprzęt wędkarski oparty o samochód i poszedł spać. Rano jego własności już nie było. Policjanci ustalili sprawcę kradzieży. Okazał się nim 33 – letni mieszkaniec gminy Pisz, który tej samej nocy innym osobom ukradł miskę z mięsem przyprawionym na grilla. Mężczyzna skradzione mięso oddał dla właścicieli. Powiedział, że to jego pies przyniósł miskę z mięsem, a on tylko wziął ją do domu.
I na tym przewinienia 33-latka się nie kończą.
Podczas zatrzymania mężczyzny uwagę funkcjonariuszy przykuły jego buty. Jak się okazało 33-latek kilka tygodni wcześniej ukradł je z jednego z supermarketów na terenie Pisza. Kradzież została nagrana na kamery monitoringu. Mężczyzna włożył buty na nogi, a następnie trzymając stare w ręku przechodząc obok kasy wyszedł ze sklepu. Policjantom powiedział, że potrzebował nowego obuwia do pracy.
26 i 33-latek usłyszeli zarzuty kradzieży. Mężczyznom grozi 5 lat więzienia.
