22.06.2015
40-letni mieszkaniec Suwałk utonął w Kanale Węgorzewskim. Funkcjonariuszy w nocy zaalarmował świadek, który usłyszał wołanie kobiety o pomoc. Policjanci ustalili, że poszkodowany wracał z koleżankami z jednego z lokali, w którym wspólnie pili alkohol. Idąc wzdłuż Kanału Węgorzewskiego mężczyzna zaczął się wygłupiać. Wskoczył do wody tyłem, tak jak robią to nurkowie. W pewnym momencie zaczął tonąć. Jedna z koleżanek wskoczyła za nim i próbowała go ratować, ale sama nie dała rady. Mężczyznę wyciągnęli strażacy. Niestety, pomimo prowadzonej reanimacji, zmarł. Obecny na miejscu prokurator zarządził sekcję zwłok, która pozwoli poznać przyczynę śmierci suwalczanina.
To trzecie utonięcie na Mazurach w ciągu trzech dni. W każdej sytuacji przewija się alkohol. W piątek w gminie Kruklanki utonął 42-letni mieszkaniec Legionowa. Również w piątek w okolicach Ostródy utonął 64-letni mieszkaniec Poznania. Od początku maja br. w regionie utonęło już 9 osób.