Słuchaj nas online SUWAŁKI | EŁK

Więcej za śmieci

30.01.2019

Suwałki

Więcej za śmieci zapłacą od kwietnia mieszkańcy Suwałk – zdecydowali w środę (30.01.19) większością głosów miejscy radni. Opłata za odbiór śmieci w zabudowie wielorodzinnej, gdzie prowadzona jest segregacja, wzrośnie z 16 do 20 złotych. W przypadku zabudowy wielorodzinnej, gdzie śmieci nie są segregowane, wzrost wyniesie 16 złotych z 24 do 40 złotych. Na dotychczasowym poziomie, czyli 26 złotych, ma pozostać stawka za odbiór śmieci segregowanych z posesji w zabudowie jednorodzinnej. W uzasadnieniu podwyżek opłat Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk, wymienił między innymi wzrost kosztów odbioru śmieci, wzrost ilości odpadów o 5 procent i kosztów ich zagospodarowania.

Głosowanie w tej sprawie, które odbyło się w środę (30.01.19) podczas sesji Rady Miejskiej, poprzedziła długa dyskusja. Sławomir Sieczkowski z ugrupowania „Mieszkańcy Suwałk” wnosił o odrzucenie uchwały twierdząc, że jest przedwczesna. Przypominał, że przed laty wnoszone opłaty generowały nadwyżkę, czyli suwalczanie wnieśli swojego rodzaju nadpłatę wysokości 1,5 miliona złotych. Radnemu wtórował Jacek Juszkiewicz z klubu Prawo i Sprawiedliwość. Jak stwierdził, sama zasada opłat jest niesprawiedliwa, bo liczona od gospodarstwa domowego, a nie liczby jego mieszkańców, czyli ilości wygenerowanych śmieci. Radni obu ugrupowań byli przeciwko podwyżce.

W odpowiedzi Czesław Renkiewicz, prezydent miasta przypomniał, że metodę obliczania opłaty wybrali sami suwalczanie – w konsultacjach społecznych w 2013 roku. Zaznaczył, że sam wolałby opłatę nakładaną na mieszkańca, a nie gospodarstwo. Zwrócił uwagę, że system zagospodarowania śmieci w ostatnich latach generuje stratę. Wyjaśniał, że stoją za tym chociażby nowe zasady odbioru odpadów biodegradowalnych. Głównym problemem jest jednak niedostateczny poziom segregacji śmieci. Temat dotyczy głównie budownictwa wielorodzinnego i dlatego podwyżki dotkną głównie mieszkańców bloków.

W kwestii nadpłaty włodarz powiedział, że jest przeciwko odbieraniu miejskim spółkom zysku. Przypomniał, że zysk jednych spółek pozwala pokryć straty w innych.

Autor: AP