Słuchaj nas online SUWAŁKI | EŁK

Wpuścili sandacze i szczupaki

01.12.2017

Około 100 kilogramów szczupaków i sandaczy trafiło dziś do Zalewu Arkadia w Suwałkach. Drapieżniki mają pomóc w oczyszczeniu akwenu. W Zalewie od dłuższego czasu pojawiają się sinice, a badania wykazują spore zanieczyszczenie. Pierwotnie samorząd chciał osuszyć i pogłębić zbiornik ale naukowcy doradzili inne działania. Wykryli, że wodzie Zalewu szkodzi zanieczyszczona związkami fosforu i azotu Czarna Hańcza, która zasila akwen. Dlatego, aby zadbać o akwen, samorząd w pierwszej kolejności musi zadbać o rzekę i ustalić, skąd trafiają do niej zanieczyszczenia. Decyzje w tej sprawie zapadną w przyszłym roku. Naukowcy ustalili, że potrzebna jest zmiana struktury rybostanu. W Zalewie Arkadia jest za dużo płoci i uklei, a za mało drapieżników, na przykład sandaczy czy szczupaka. – Stąd dzisiejsze zarybianie – wyjaśnia Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk.

Jeśli czyszczenie rzeki i zmiana rybostanu nie pomoże potrzebna będzie budowa tak zwanego odstojnika. Chodzi o wydzielenie w akwenie zbiornika, w którym na pewien czas będzie gromadzić się woda z rzeki. Do Zalewu będzie wtedy spływała tylko część wody pozbawionej osadów. Odmulanie dna ma być ostatecznym środkiem, kiedy zawiodą pozostałe. Tymczasem, w związku z dzisiejszym zarybieniem od 1 do 8 grudnia Ośrodek Sportu i Rekreacji na czele z dyrektorem Waldemarem Borysewiczem wprowadził całkowity zakaz wędkowania na Zalewie Arkadia.

Tomasz Dobrowolski z Ośrodka Zarybieniowego z Supraśla, który dostarczył ryby szacuje, że wpuszczone do Zalewu drapieżniki będą zdatne do odłowu za dwa lata.