04.06.2019
Ełk
We wtorek, 4 czerwca, mija dokładnie 30 lat od pierwszych częściowo wolnych wyborów w Polsce. Częściowo, ponieważ z góry ustalono 65 procent miejsc w sejmie dla strony rządzącej, a 35 procent przypadło kandydatom bezpartyjnym.
Czas przemian rozpoczął się wcześniej. W Ełku, podobnie jak w całej Polsce, działały struktury podziemnej Solidarności, inwigilowane przez aparat bezpieczeństwa. W ełckich zakładach mięsnych doszło także do strajku, który zaowocował tym, że na, i tak świecących pustkami półkach, sklepowych było jeszcze mniej mięsa – także w stolicy i na Śląsku. Komuniści tracili grunt pod nogami.
– Co do samych wyborów, to włączyło się w ich organizację po stronie Solidarności wiele osób, a wybór kandydatów do sejmu i senatu był swego rodzaju kompromisem – mówi Rafał Żytyniec, dyrektor Muzeum Historycznego w Ełku.
Do senatu weszli więc wtedy: suwalczanin Andrzej Wajda oraz Stanisław Bernatowicz, od lat 40-tych związany z Giżyckiem i Mikołajkami. Posłem został profesor Bronisław Geremek oraz ełczanin Jerzy Pietkiewicz. Jak mówi ten ostatni, po wyborach na lepsze zmieniała się sytuacja w całym kraju, zmieniał się także Ełk.
Do 9 czerwca można oglądać wystawę czasową „Wybory ’89 w Ełku” w tutejszym Muzeum Historycznym.
Te czasy świetnie pamięta Andrzej Zdanowski, zaangażowany w obalenie reżimu komunistycznego.
– Za dzisiejszym Ełckim Centrum Kultury zorganizowaliśmy 28 maja spotkanie ełczan z Wajdą i Geremkiem, na które przybyło mnóstwo, bo około 4 tysięcy osób – wspomina Zdanowski.
Niecałe 2,5 roku później, bo 27 października 1991 roku, odbyły się kolejne wybory i były to pierwsze w Polsce po II wojnie światowej całkowicie wolne wybory parlamentarne.
Źródło: Radio 5
Autor artykułu: wm