19.12.2015
Ponad 200 osób z kilkunastu zespołów ludowych z całego regionu spotkało się dziś na kolejnej, wspólnej wigilii w Suwałkach. To już 24 edycja tradycyjnego spotkania, które w 1992 roku zapoczątkował, istniejący wówczas w Suwałkach, Wojewódzki Dom Kultury. Wszystko po to, by podziękować zespołom za ich wkład w ochronę dziedzictwa kulturowego. Dziś nie brakowało też świątecznych życzeń, dzielenia się opłatkiem, wigilijnych potraw i przede wszystkim śpiewu. Kolędowania, jak mówią ludowi śpiewacy, przy wigilijnym stole nigdy nie może zabraknąć. Dziś wigilijne spotkania organizuje starostwo powiatowe w Suwałkach ze Szczepanem Ołdakowskim na czele, które stara się, aby tradycja spotkań folklorystycznych nie została zapomniana.
W spotkaniu wzięli też udział parlamentarzyści, władze miasta i okolicznych gmin oraz przedstawiciele zaprzyjaźnionych instytucji. Wszyscy podkreślali, jak ważną rolę dla dziedzictwa kulturowego regionu pełnią zespołu ludowe. – Zainteresowanie nimi jednak spada – mówi Józef Murawski z zespołu „Pogranicze” z Szypliszk, który pełnił funkcję gospodarza wigilii.
Zespołom ludowym, zdaniem obecnych na wigilii, muszą pomagać instytucje kultury. – Tradycją należy się bowiem opiekować. To nasz obowiązek – mówi Mirosław Nalaskowski, regionalista z Suwalskiego Ośrodka Kultury.