17.11.2016
Zaostrza się sytuacja w suwalskim PKS-ie. -Związkowcy weszli w spór zbiorowy z prezesem spółki Leszkiem Cieślikiem -poinformował Radio 5 Jarosław Żaborowski, przewodniczący Samorządnego Niezależnego Związku Zawodowego Pracowników PKS. Żądają aby prezes wycofał swoją zgodę na włączenie spółki PKS Suwałki do PKS Białystok. Jeśli nie stanie się to w ciągu pięciu dni, zapowiadają strajk. Leszek Cieślik, prezes PKS w Suwałkach zapowiada rozmowy ze związkowcami. Pierwsze spotkanie odbędzie się jutro.
Przypomnijmy, że przeciwni inkorporacji PKSów są związkowcy z Suwałk, Zambrowa i Siemiatycz. Sądzą, że to sposób na uratowanie białostockiej spółki ich kosztem. Boją się o swoje miejsca pracy i majątek spółek. W Suwałkach zbierane są podpisy przeciwko połączeniu. Już jest ich ponad 4 tys. W poniedziałek (21.11) w samo południe związkowcy przekażą je Marszałkowi Województwa Podlaskiego. Dołączą do nich związkowcy z Zambrowa. Tam zebrano ponad 2 tys. podpisów przeciwko inkorporacji. Według zapowiedzi Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku PKSy z Suwałk, Zambrowa, Siemiatycz i Łomży miałyby wyjechać po raz pierwszy pod szyldem PKS Białystok 1 stycznia 2017 roku. Jak informowali ostatnio na konferencji prasowej związkowcy z Suwałk, jeśli dojdzie do połączenia, tego dnia zaczną strajk generalny i nie wyjadą na trasy.