28.01.2021
Suwałki
Tak długiej debaty, jak ta w sprawie nadania nazwy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy rondu w Suwałkach dawno na sesji Rady Miejskiej nie było. Chociaż temat może wydawać się prosty, wywołał długi, ponadgodzinny spór.
Jak informowaliśmy, z inicjatywy grupy młodych ludzi powstała petycja w sprawie nazwania ronda u zbiegu ulic Reja i Daszyńskiego nazwy WOŚP. Z pomocą w kwestiach formalnych przyszedł młodym radny Jacek Niedźwiedzki z ugrupowania Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska. Przeciwko pomysłowi wystąpili radni miejscy Prawa i Sprawiedliwości, którzy razem z kilkoma innymi rajcami zaproponowali nazwę Suwalskich Wolontariuszy. Nazwa miała być kompromisem i doceniać wszystkich suwalskich wolontariuszy.
Kiedy przyszło do rozpatrzenia uchwały ruszyła debata. Przeciwnicy nazwy WOŚP zarzucali pomysłowi kontekst polityczny i zwracali uwagę na polityczne wystąpienia szefa Orkiestry – Jerzego Owsiaka. Przypominali zasługi innych suwalczan. Zwolennicy nazwy podkreślali zaangażowanie suwalskiej młodzieży w zbiórkę i jej efekty, czyli zakupiony sprzęt medyczny. Część rajców zwracała uwagę, że taka dyskusja sama w sobie budzi zniesmaczenie.
Padło mnóstwo słów. Były odwołania do życia Matki Teresy z Kalkuty, cytaty z Pisma Świętego, zarzuty o wzajemne „żarcie się”, „szarpanie” i „ganianie WOŚP po rondach”.
W rezultacie nazwę WOŚP otrzymało rondo u zbiegu ulic Utrata i Leśnej w Suwałkach, a rondo u zbiegu ulic Reja i Daszyńskiego – Suwalskich Wolontariuszy.
Autor: AP