25.03.2019
Suwałki
Głos w sprawie sytuacji w Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej w Suwałkach zabrali w poniedziałek (25.03) w Radiu 5 przedstawiciele działających w spółce związków: Zdzisław Wasilewski, przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych w PGK i Janusz Herbut z zakładowej „Solidarności”.
Chodzi o niepokojące sygnały, które od pewnego czasu docierają do mediów z PGK. Wszystko zaczęło się w styczniu, kiedy znaczna część kierowców komunikacji miejskiej była na zwolnieniach lekarskich. PGK musiało odwołać część kursów i ratowało sytuację zatrudniając nowe osoby. W celu zapobieżenia podobnej sytuacji spółka powierzyła 15 procent połączeń zewnętrznej firmie i teraz zwalnia 9 kierowców. Ci bronią miejsc pracy. Niektórzy już udali się do sądu. Ich stronę wzięli opozycyjni radni miejscy z Prawa i Sprawiedliwości oraz ugrupowania Mieszkańcy Suwałk.
Jednocześnie tydzień temu do ratusza dotarło pismo podpisane przez część pracowników Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Suwałkach, w którym ponad połowa nie zgadza się, aby byli źle traktowani przez prezesa spółki Dariusza Przybysza i zapewnia o dobrej sytuacji w PGK. W poniedziałek (25.03) głos postanowili zabrać związkowcy. Twierdzili, że ostatni list był wymuszony, bo podpisy zbierali przedstawiciele kierownictwa.
W rozmowie szefowie związków zawodowych zarzucili Dariuszowi Przybyszowi, prezesowi PGK, że ich obraził.
Autor: AP